Ratusz Staromiejski w Gdańsku
Idąc przez park położony na północ od Wielkiego Młyna, mijając ulubiony przez wróble i wrony pomnik Jana Heweliusza, można szybko dotrzeć do ulicy Korzennej, przy której stoi Ratusz Staromiejski.
Ten niezwykle ciekawy piętrowy gmach na planie kwadratu został wybudowany w latach 1587-1595 w stylu manieryzmu niderlandzkiego, według projektu Antoniego van Obberghena. Budynek ma ściany z cegły o przygaszonej czerwieni, ozdobne attyki, centralnie osadzoną wieżę, cztery narożne sterczyny i aż dwa równoległe dachy, ułożone jeden za drugim jak garby wielbłąda. Z pewnej odległości widać, że główna wieża ratusza o trzech cebulastych hełmach jest tak samo wysoka jak cały budynek. Zabytek wyszedł cało z wojennej pożogi, przetrwał czasy wyzwolenia (zapewne dzięki temu, że tu miało swoją siedzibę dowództwo wojsk radzieckich) i dziś udostępnia swoje wnętrza Nadbałtyckiemu Centrum Kultury. Wejście pod ozdobnym renesansowym portalem prowadzi na parter, gdzie mieszczą się biura, księgarnia i galeria z czasowymi ekspozycjami.
W dawnych czasach, kiedy w ratuszu urzędowali rajcowie Rady Starego Miasta, odbywały się tu także szczególnie uroczyste wesela gdańszczan. Na parterze znajdowała się waga miejska, kuchnia oraz mieszkania urzędników, a w piwnicach składowano wino i piwo. Ratusz funkcjonował do 1783 r, kiedy to rozbiorowe władze pruskie rozwiązały Radę Miasta.
Ratuszowe wnętrza
Wchodząc na piętro, dobrze wiedzieć, że większość wspaniałych sprzętów, mebli oraz innych elementów wystroju wnętrza, które przywodzi na myśl pomieszczenia z obrazów flamandzkich mistrzów, została przeniesiona po 1900 r. z gdańskich domów mieszkalnych, gdyż z oryginalnego wyposażenia ratusza niewiele pozostało. Warto obejrzeć przede wszystkim to, co znajduje się na pierwszym piętrze. W dawnej Sali Rady przetrwały tak zwane delfty, czyli biało-błękitne płytki ceramiczne (pochodzące z holenderskiego miasta Delft słynącego z przemysłu porcelanowo-fajansowego) oraz ozdobny kominek, na który mógł spoglądać Jan Heweliusz.
Kręcone barokowe schody wiodą na drewnianą galeryjkę ratusza, taką, jakie zdobiły sienie gdańskich kamieniczek. Podobnie jak dębowe podłogi i boazerie, nadaje ona pachnącą i elegancką oprawę pomieszczeniom. Na ścianach sieni widnieje osiem XVII-wiecznych obrazów przedstawiających Sy-bille. Plafon z dziewięcioma alegoriami jest prawdopodobnie dziełem Hermana Hahna – wspomnianego przy okazji opisu kościoła św. Brygidy malarza gdańskiego. Ratusz Staromiejski można zwiedzać w chwilach wolnych od posiedzeń, odczytów i innych tego typu wydarzeń, których grafik wystawiony jest na tablicy informacyjnej przed budynkiem. Na większość tych ciekawych imprez, poświęconych głównie historii i kulturze Gdańska, można wejść bez zaproszeń i za darmo.
W piwnicach ratusza znajduje się kawiarnia Staromiejska (9.00-22.00) serwująca przekąski i dobrą kawę.
JAN HEWELIUSZ
Gdyby zapytać gdańszczanina, co mają ze sobą wspólnego piwo i gwiazdy, prawdopodobnie odpowiedziałby: Heweliusz! To sławne na Wybrzeżu nazwisko (patrz: nazwy hoteli, statków, ulic, przeróżnych obiektów) nosił żyjący w latach 1611-1687 zamożny piwowar od trzech pokoleń, ławnik i radny Starego Miasta, utalentowany astronom i wybitny umysł XVII-wiecznego Gdańska – Jan Heweliusz. Po powrocie ze studiów prawniczych w Anglii, Francji i Holandii urządził na dachach swoich trzech domów przy ul. Korzennej (dziś nieistniejących) duże obserwatorium astronomiczne, które wyposażył we własnoręcznie skonstruowane zegary, sekstanty, lunety, teleskopy i inne instrumenty. Heweliusz był płodnym autorem rozpraw astronomicznych; aby publikować własne dzieła, sprowadził maszyny drukarskie. Heweliusz żył w czasach, kiedy żeglowano, posługując się układem gwiazd, a nawigacja i astronomia były nierozerwalnie ze sobą powiązane. Dlatego łatwo ocenić, jak ważnym krokiem było wydanie przez niego (miedzy innymi) katalogu położenia 1564 gwiazd. Sława mistrza Jana sięgała daleko poza Gdańsk i Polskę. Królewskie Towarzystwo Nauk w Londynie powołało go na swego członka, a król Francji Ludwik XIV wyznaczył mu stałą pensję. Heweliusza odwiedzał Jan Kazimierz, rozmawiał z nim Michał Korybut Wiśniowiecki, a sam Jan III Sobieski zwolnił browary Heweliusza od podatków. Wdzięczny mistrz nadał z tej okazji jednej z dwunastu odkrytych przez siebie konstelacji nazwę Tarcza Sobieskiego. Największe i najważniejsze dzieło życia dedykował wybitny gdańszczanin swojemu miastu. Była to pierwsza w kartografii naukowej mapa księżyca – Selenographia z 1647 r.
Dziś jasne piwo marki Heweliusz dostępne we wszystkich barach i restauracjach – szczególnie spożyte w większej ilości – z pewnością może przybliżyć do gwiazd, tak miłych mistrzowi Janowi w XVII w.
Okolice ratusza Gotyckie kościoły
Z Ratuszem Staromiejskim sąsiaduje gotycki kościół św. Józefa z XV w. Odbudowany po wojnie z całkowitej ruiny, prezentuje nieciekawe, nowoczesne wnętrze, a wrażenia z jego zwiedzania szybko zacierają się w pamięci. Podobnie jest z innym odbudowanym po wojnie, stojącym bardzo blisko św. Józefa kościołem św. Elżbiety, gdzie o współczesny interieur zadbali ojcowie pallotyni. W nieistniejących dziś zabudowaniach przy kościele, wzniesionych razem z nim w 1394 r., mieścił się szpital i sierociniec. Lecz o tym mówią tylko księgi i przewodnicy.
Pałac Opatów
Przy ulicy Garncarskiej, między kościołem św. Elżbiety a kanałem Raduni, znajduje się piękny Dom Opatów Pelplińskich, ocalały szczęśliwie w II wojnie światowej. Budynek został wzniesiony w 1612 r., a 70 lat później wojewoda pomorski podarował go cystersom pelplińskim (stąd nazwa). Pozostając w ich posiadaniu do 1823 r., pełnił funkcję zajazdu; utrwalona tradycją nazwa, pozostała niezmieniona. Dziś mieszczą się tu biura projektów, co uniemożliwia obejrzenie wnętrza budynku. Wąską ceglaną fasadę zdobią kamienne fryzy, szczególnie dekoracyjne w górnej partii frontowej ściany.
Dom opacki stanowi świetny przykład ceglano-kamiennej architektury niderlandzkiego manieryzmu, która charakteryzuje się fasadą z nie-otynkowanej, starannie ułożonej cegły, ozdobioną kamiennymi fryzami okiennymi oraz szczytami. Ten typ dekoracji budynków – bardzo powszechny w architekturze gotyckiej – dominował w dawnym Gdańsku, decydując o charakterze miasta.