Orłowo
Redłowo i Orłowo są południowymi dzielnicami Gdyni. Obie wyróżniają się niemal sielską atmosferą, charakterystyczną dla dzielnic willowych. Obydwie też położone są na „rubieżach” Kępy Redłowskiej – niestety, od północnej strony barbarzyńsko zabudowanej blokami i częściowo zdewastowanej.
Jak głosi stara legenda, bardzo dawno temu nad klifem orłowskim stoczyły długą walkę dwa wspaniałe orły. Na cześć tej walki ludzie nazwali swoją wioskę Orłowem. Kilka wieków później wioska rozrosła się w dzielnicę wielkiego miasta. Gdynię-Orłowo tworzą połączone: Orłowo, Kolibki i Mały Kack. Za przystankiem SKM w kierunku zachodnim biegnie ulica Inżynierska, od której odchodzi ul. Folwarczna. Przy tej drugiej stoi pałac z XVIII w., przebudowany w 1859 r. Obecnie jest on siedzibą liceum ogólnokształcącego. W pałacowym parku, romantycznie zaniedbanym i urozmaiconym biegającym tu i ówdzie drobiem, można odnaleźć pozostałości zabudowań folwarcznych sprzed ponad stu lat, nadal wykorzystywanych dla celów gospodarczych.
Ale największa atrakcja Orłowa czeka po drugiej stronie torów: od przystanku SKM Gdynia-Orłowo należy skierować się na wschód ulicą Orłowską, aby jak najszybciej dotrzeć do mola i plaży, których tło stanowi klifowy brzeg – prawdziwy landschaft, tak piękny, że aż nienaturalny.
Początki osady orłowskiej sięgają XIX w., kiedy to rybak Jan Adler (niem. Jan Orzeł) założył karczmę o nazwie Adlerhorst (Orle Gniazdo), wokół której zaczęło się rozwijać niewielkie kąpielisko. W latach 20. i 30. bogaci właściciele polscy zbudowali tu wille i pensjonaty.
Orłowskie Molo
Ulica Orłowska zapowiada prawdziwą ucztę dla wielbicieli natury i pięknych pejzaży: obramowana drzewami, po stronie północnej otwiera widok na wzniesienia Kępy Redłowskiej. Spacerując Orłowską, mija się nieliczne wille, domy jednorodzinne oraz dwie szkoły średnie: Zespół Szkól Ekonomicznych i Liceum Plastyczne. Młodzi artyści, wyróżniający się oryginalnym strojem, przebywając w tak pięknym otoczeniu, chyba nigdy nie tracą kontaktu z weną. Ulica Orłowska efektownie otwiera się na wielką przestrzeń morza i nieba. Na wprost widoczne jest biało-szare drewniane molo długości 250 m, intensywnie pachnące drewnem. Otacza je biała chmura łabędzi i mew. Pierwsze molo zbudowano w 1928 r.; współczesne powstało w 1934 r. i służy wyłącznie spacerom. Morze jest tu płytkie, a dno usłane drobnymi kamieniami. Wąską plażę oddziela od fal morskich metrowa wstęga kamieni, piór i wodorostów. Na lewo, w kierunku północnym plaża dociera do Klifu Redłowskiego, zwanego Orlą Głową, który stanowi część Kępy Redłowskiej. W tym miejscu fale są wyższe i uderzają gwałtownie o kamienie i brzeg. Przejście między spienionymi, huczącymi falami a glinianą ścianą klifu może dostarczyć mocnych wrażeń i czasem skończyć się zamoczeniem ubrania.
Kępa Redłowska
Kępa Redłowska jest najmniejszą z kęp nadmorskich rozrzuconych wzdłuż wybrzeża Bałtyku na odcinku 37 km, aż do Jastrzębiej Góry. Geologiczny skład kępy stanowią: glina, żwir i piasek. Od 1938 r. Kępa Redłowska wchodzi w skład krajobrazowego rezerwatu przyrody o powierzchni 127 ha, po którym można poruszać się wyłącznie wytyczonymi szlakami. Rośnie tu jarzębina szwedzka objęta ochroną gatunkową oraz brzozy, dęby i buki.
Okolice mola
Na północ od mola znajduje się tradycyjna przystań rybacka, a na plaży leżą drewniane zielono-żółte kutry, które rybacy wyciągają na brzeg przy pomocy ręcznych kołowrotów. Przy ulicy Zacisznej, niedaleko wylotu Orłowskiej, nad potokiem Kacza stoi niepozorny zrujnowany domek, w którym w latach 20. przebywał Stefan Żeromski, autor m.in Wiatru od morza. Na południe od mola, za dzielnicą willową leżą Kolibki, do których można dotrzeć malowniczą ulicą Plażową, mijając uliczki o literackich nazwach: Balladyny, Aldony, Goplany czy Świętopełka.
Kolibki to nazwa prastarego zespołu dworsko-parkowego. Duże wrażenie robi XVIII-wieczna stajnia i dawna, sporych rozmiarów powozownia, w której dziś trzymane są konie ze szkółki jeździeckiej. Na tym terenie stał niegdyś dwór (zwany dworem w Kolibkach), w którym gościli królowie Jan III Sobieski i Stanisław Leszczyński. Na jego miejscu postawiono na początku XIX w. okazały pałac, dziś już mocno podniszczony.
W Kolibkach można pojeździć konno, uzgodniwszy wcześniej warunki w biurze ośrodka jeździeckiego, który mieści się w domu nieopodal stajni. Jazda dla początkujących kosztuje 15 zł za godzinę, dla zaawansowanych – 20 zł, a jazda w terenie – 20 zł za godzinę.
Ulica Świętopełka wtapia się w aleję Zwycięstwa w miejscu, gdzie „Gdynia żegna kierowców”. Dotarcie do kolejki SKM w Orłowie zajmie ok. 15 minut marszu na północ, ale można też udać się na południe (plażą albo ruchliwą ulicą) i przekroczyć granicę z Sopotem, wyznaczoną rzeką Sweliną.