Gdańsk – Ulica Łagiewniki i okolice
Ulica ta, ani szczególnie atrakcyjna, ani malownicza, stanowi bardzo popularną trasę z centrum do placu Solidarności. Po drodze warto zwrócić uwagę na dwa obiekty sakralne.
Pierwszym z nich jest odwrócony tyłem do ulicy Łagiewniki kościół św. Bartłomieja – świątynia środowisk twórczych o niezwykle oryginalnym wystroju wnętrza. Ciężki, drewniany ołtarz podpiera stadko wyrzeźbionych w drewnie ptaków, które sprawiają wrażenie, jakby za chwilę miały ulecieć w powietrze, unosząc go na swoich skrzydłach. We wnętrzu kościoła organizowane są czasowe wystawy plastyczne.
Stojący po drugiej stronie ulicy kościół św. Jakuba, wybudowany przez żeglarzy na początku XV w., był niegdyś szpitalem żeglarskim. Legenda głosi, że tam właśnie dokończył żywota słynny zdobywca Sądu Ostatecznego Memlinga – Paweł Benke. Mniej popularna legenda dodaje, że o istnieniu żeglarza Pawła mówiło się gwoli pocieszenia ubogich starych marynarzy.
Biblioteka PAN
Wielki neogotycki gmach u zbiegu ulic Wałowej i Łagiewniki to Biblioteka Polskiej Akademii Nauk. Czytelnia dostępna jest dla wszystkich chętnych dysponujących dowodem osobistym lub legitymacją szkolną albo studencką (pn.-pt. 8.00-19.30, sb. 8.00-13.00), natomiast aby wypożyczyć książkę do domu, trzeba być przynajmniej doktorem (chodzi rzecz jasna o tytuł naukowy, nie o profesję).
Markiz z Neapolu
Z dziejami biblioteki PAN splata się historia neapolitańskiego markiza, Jana Bernarda Bonifacio d’Oria, która stanowi jeden z wielu przykładów tolerancji XVI-wiecznych mieszczan Gdańska. W 1591 r., czyli 74 lata po wystąpieniu Marcina Lutra, które uznano za początek reformacji, w pobliżu Rozewia rozbił się cudzoziemski okręt. Gdańszczanie pospieszyli rozbitkom z pomocą. Wśród uratowanych znalazł się niewidomy starzec, który za wszelką cenę pragnął odzyskać skrzynie stanowiące ładunek okrętu. Był to markiz d’Oria, który przez 40 lat wędrował po świecie, szerząc idee reformacji, za co był prześladowany w swojej ojczyźnie. Woził z sobą ukochane księgi zbierane pod każdą szerokością geograficzną. Gdańszczanie udzielili wędrowcowi dachu nad głową i obdarzyli go wolną od uprzedzeń przyjaźnią. Wdzięczny d’Oria podarował Gdańskowi cały swój uratowany księgozbiór, liczący 1140 tomów. Zapoczątkował on imponujące zbiory biblioteki PAN.
Pomnik Poległych Stoczniowców
U północnego krańca ulicy Łagiewniki rozpościera się obszerny plac Solidarności z wielkimi krzyżami Pomnika Poległych Stoczniowców. Dotarcie do tego słynnego miejsca nie jest trudne; dojście zarówno z dworca Głównego Podwalem Grodzkim, jak i Walami Piastowskimi zajmuje najwyżej 5 minut. 42-metrowe krzyże pomnika stanowią doskonały punkt orientacyjny, rysujący się na tle wielkich dźwigów stoczni w północnej panoramie miasta.
Robotnicze zrywy
W grudniu 1970 r. robotnicy stoczni wtedy im. Lenina wyszli na ulice, żądając cofnięcia podwyżek cen, wolności słowa i niezależnych związków zawodowych. W Trójmieście zginęło wówczas kilkudziesięciu strajkujących stoczniowców. Tuż przed bramą stoczni nr 2 wmurowano w ziemię płytkę wielkości kafelka – tutaj padł pierwszy stoczniowiec. Przez 10 lat nie zezwalano na postawienie ofiarom pomnika, a składane w miejscach upamiętniających śmierć robotników kwiaty – znikały następnego dnia. W Polsce połowy lat 70., w tym i na Wybrzeżu, powstały niezależne od władzy Komitety Obrony Robotników i Wolne Związki Zawodowe. Ich przedstawiciele składali kwiaty pod murem stoczni, oddając hołd zabitym podczas strajków. W dziewiątą rocznicę wypadków grudniowych Lech Wałęsa, przemawiając pod stocznią, wezwał wszystkich do wybudowania w 1980 r. pomnika poległych, choćby z przyniesionych w rękach kamieni. 14 VIII 1980 r. wybuchł tutaj zorganizowany strajk. Jednym z pierwszych postulatów było wzniesienia pomnika.
Międzyzakładowy Komitet Strajkowy składał się z przedstawicieli 600 zakładów Wybrzeża. Słynne porozumienie gdańskie z 31 VIII podpisali Lech Wałęsa ze strony MKS i Mieczysław Jagielski ze strony rządowej. Sala, w której sygnowano dziejowy dokument, dostępna jest tylko dla zorganizowanych grup, po uprzednim ustaleniu terminu z oddziałem PTTK (3 brama obok przystanku tramwajowego przy ul. Jana z Kolna, 3 minuty drogi na północ od bramy nr 2).
Budowa pomnika
Pierwszy drewniany krzyż postawiono przed bramą stoczni 17 VIII. Szkic pierwotnej wersji stworzył pracownik stoczni, Bogdan Pietruszka. Z całej Polski napłynęły pieniądze na realizację, niektórzy przesłali oszczędności całego życia. Uroczyste odsłonięcie pomnika nastąpiło 16 XII 1980 r. o godz. 17.00 przy wtórze syren i kościelnych dzwonów. Milczenie tłumu falującego na placu było wymowniejsze niż płacz. Daniel Olbrychski odczytał apel poległych, poświęcono sztandar Solidarności, złożono wieńce w imieniu rodzin poległych, ówczesnych władz i nowego związku. Po odśpiewaniu hymnu narodowym u stóp monumentu złożono tysiące kwiatów. Pomnik stał się najważniejszym miejscem w Gdańsku. Odwiedzali go między innymi: Jan Paweł II, George Bush, Margaret Thatcher, Czesław Miłosz, Jerzy Popiełuszko, Richard von Weizsacker i Jane Fonda. Niepisaną tradycją stało się, że nowożeńcy prosto po ślubie przychodzą tu, by złożyć kwiaty.
Jeśli ktoś chce posłuchać bezpośrednich relacji z wydarzeń 1970 i 1980 roku, powinien zapytać na portierni bramy nr 2 o starszych już strażników, którzy uczestniczyli osobiście w dramatycznych wydarzeniach.