Gdańsk, Gdynia i Sopot – miasta leżące w wąskim pasie wybrzeża nad Zatoką Gdańską – stanowią harmonijnie zespolony organizm miejski, tzw. Trójmiasto. Wyrosło ono przy szlaku handlowym zwanym Drogą Królewską (Via Regia), który przed wiekami wiódł do Gdańska. Znaczenie Gdyni wzrosło gwałtownie w latach 20. XI w., gdy podjęto decyzję o budowie portu i zatwierdzono plany rozwoju urbanistycznego tej niewielkiej miejscowości. Gdy po zakończeniu II wojny światowej Gdańsk i Sopot znalazły się ponownie w granicach państwa polskiego, rozpoczął się, trwający do dzisiaj, rozwój tego potrójnego organizmu miejskiego.
Gdańsk
Choć pierwsze osady powstawały na tym terenie już około 5 tys. lat temu, początki Gdańska wiążą się z opanowaniem Pomorza przez Mieszka I w latach 967-972. Badania archeologiczne dowodzą, że już wówczas uformował się zespół grodowy, z którego rozwinęło się jedno z najbogatszych i najlepiej prosperujących miast nad Bałtykiem. Związki Gdańska z Polską w okresie piastowskim były dosyć zawiłe. Osłabione wojnami z sąsiadami i rozbiciem dzielnicowym państwo, poza krótkim okresem rządów Bolesława Krzywoustego, nie zdołało utrwalić swych zdobyczy na Pomorzu, gdzie władzę przejęła samodzielna dynastia lokalnych książąt. W okresie rządów księcia Świętopełka, o prężnie rozwijającym się Gdańsku mówiło się wyraźnie jako o „mieście” (civitas), na co wskazuje dokument z 1235 r. Ostatni z książąt gdańskich Mściwój II ofiarował w testamencie swój kraj Przemysłowi II, ten zaś z kolei Łokietkowi.
ŻYCIE CODZIENNE I WIERZENIA DAWNYCH SŁOWIAN
Zajęcia
Słowianie z Pomorza Wschodniego zajmowali się na co dzień głównie rolnictwem i hodowlą. Uprawiali zboża chlebowe, proso, żyto i pszenice. Już w epoce żelaza hodowano świnie, krowy, owce i konie. Znaczna role w zdobywaniu pożywienia odgrywało także rybołówstwo. Ponadto uprawiali zbieractwo (grzyby, maliny, orzechy laskowe, szczaw, barszcz, rdest). We wczesnym średniowieczu kwitło rzemiosło – garncarstwo, obróbka metali, bursztyniarstwo i szkutnictwo.
Wierzenia
Największą czcią darzono Swarożyca – boga słońca, nieba i ognia. Obok niego czczono Dadżboga boga żaru słonecznego, upalnego lata, Welesa – opiekuna stad i rozmaite demony. Wielką role w życiu Słowian odgrywała magia: noszono amulety z kłów dzikich zwierząt, stosowano zaklęcia i wróżby (do XX w. na ziemi elbląskiej zachował się zwyczaj wróżenia ze śledziony świni).
Kult przodków
Słowianie w ramach obrządków pogrzebowych dokonywali całopalenia i grzebania – przeważał ten pierwszy. Spalone prochy składali w grobach jamowych i popielnicowych. Groby szkieletowe upowszechniły się w X i XI w. pod wpływem nowej religii. Wziąwszy pod uwagę bogactwo ich wyposażenia w cenne przedmioty, sądzi się, że należały one do starszyzny rodowej. Wszystkich zmarłych obdarowywano biżuterią, ozdobnymi narzędziami, rzadziej bronią. W grobach całopalnych znajdowano też kości zwierzęce, co może świadczyć o składaniu krwawych ofiar.
Popielnice
Na temat pochodzenia um twarzowych istnieje kilka hipotez. Większość badaczy opowiada się za tym, że naczynie symbolizuje zmarłego. Urny męskie są zazwyczaj wyższe, pokryte stożkowata pokrywką na wzór czapki, mają wyryte wyobrażenia broni. Urny kobiece przybierano kolczykami i bransoletami.
Kolejne przywileje i instytucje samorządowe (1326 i 1343 r.) zyskało miasto pod rządami zakonu krzyżackiego, który, zajmując Pomorze Gdańskie w latach 1308-1309, przekreślił podejmowane przez Władysława Łokietka próby przyłączenia na stałe tej dzielnicy do Polski. Kontynuowane przez Kazimierza Wielkiego starania o odzyskanie ujścia Wisły również nie przyniosły rezultatu. Surowa polityka fiskalna i kontrybucje, które zakon nałożył na Gdańsk po klęsce pod Grunwaldem (w 1410 r. burmistrz Gdańska Konrad Leczkow złożył hołd Jagielle), spowodowały, że miasto przystąpiło do Związku Pruskiego – konfederacji antykrzyżackiej, domagając się przyłączenia do Polski (1454 r.). Na mocy II pokoju toruńskie-Dawne polskie bandery go (1466 r.), kończącego zwycięską, trzynastoletnią wojnę z zakonem, Prusy Królewskie (Pomorze Gdańskie) zostały włączone do Korony. Równocześnie wydane przez Kazimierza Jagiellończyka tzw. Privilegia Casimiriana (1454-1477) wzmocniły prestiż Gdańska, jego pozycję polityczną i gospodarczą )m.in. dzięki prawu bicia własnej monety z wizerunkiem króla, prawu regulowania żeglugi w porcie gdańskim i kontroli obcego handlu w mieście) ugruntowaną już w okresie poprzednim przez przynależność do Hanzy; Gwarancją dobrobytu miasta i utrzymania jego przywilejów był ścisły związek z Rzeczpospolitą) Wprawdzie w 1577 r. gdańszczanie wystąpili przeciwko elekcji Stefana Batorego, popierając innego kandydata, a później toczyli nawet z królem krwawą wojnę, lecz niejednokrotnie, szczególnie w czasie długoletnich wojen ze Szwecją, dali świadectwo swojej wierności. Występując również przeciwko ingerencji państw ościennych w wewnętrzne sprawy państwa, bronili przed wojskami saskimi i rosyjskimi praw Stanisława Leszczyńskiego do korony. Tak więc związki miasta z Koroną są jak najbardziej widoczne.
W 1793 r. Gdańsk znalazł się pod zaborem pruskim. Opór części mieszkańców utrudniał zajęcie miasta przez wojska generała von Raumera. W okresie wojen napoleońskich Gdańsk, jako Wolne Miasto, cieszył się krótko względną niezależnością (1807-1814).
Kongres wiedeński przypieczętował losy Gdańska na najbliższe stulecie (1815-1919) – z dawnej stolicy morskiej Rzeczypospolitej stal się on jednym z wielu miast pruskich o prowincjonalnym charakterze. Późniejsza rozbudowa portu, przemysłu stoczniowego i innych jego gałęzi (rezultat układów handlowych Prus z Rosją) wpłynęły na wzrost zaludnienia. Towarzysząca temu procesowi akcja germanizacyjna spowodowała konsolidację ludności polskiej, która na początku XIX w. stanowiła około 30% ogółu mieszkańców.